Koniec białego towaru w Chacie Można powiedzieć, że to wina Tuska 藍 Szczenię o imieniu Filip- kierunek Berlin. Warto zapisywać się już teraz na People named Filip Nie Win. Find your friends on Facebook. Log in or sign up for Facebook to connect with friends, family and people you know. Log In. or. Sign Up. Filip Nickname. Suggestions 20+ nickname for Filip – Darling (+0), Dieselslakt (+0), Emily (+0), Fil (+0), Filip Radej (+0), Create name Filip beautiful for Games, nicknames, character names, messaging apps or social networks. Share the symbol Filip or copy to use from the list. How would you evaluate this Filip character? Je prejavom vďaky i vzájomnej úcty, je to zjednocujúce slovo, ktoré ma napadlo v súvislosti s Áziou," vysvetľoval pri uvedení svojej vernisáže autor fotografií, ktoré vznikli na cestách po Ázii v rokoch 2001-2007. Pezinčan Filip Jánoš je cestovateľ, fotograf, skialpinista, horolezec, pôžitkár a estét v jednej osobe. 18K views, 135 likes, 18 loves, 8 comments, 12 shares, Facebook Watch Videos from Bądźmy Razem. TVP: FILIP to film jakiego się nie spodziewacie i jakiego jeszcze nie było ‍♂️ #BądźmyRazem w kinach Filip is a Scandinavian, Dutch and Slavic form of the name Philip, which derived from the Greek name Philippos (Φίλιππος). What does the name Filip mean? Filip means “friend of horses” (from ancient Greek “philos/φίλος” = friend/beloved + “híppos/ἵππος” = horse). Pronunciation of Filip Euzebiusz, pierwszy historyk Kościoła, twierdzi, że św. Filip był żonaty i miał dzieci. Dzisiaj św. Filip jest patronem pilśniarzy i czapników, a razem ze św. Jakubem Mniejszym sprawują opiekę nad kapelusznikami, kramarzami, sklepikarzami, garbarzami i cukiernikami. Co ciekawe imię Filip nosił jeden z wodzów… People named Filip Nie Znjomy. Find your friends on Facebook. Log in or sign up for Facebook to connect with friends, family and people you know. Log In. or. Sign Up. Znaczenie imienia Filip. Filip to mężczyzna, który ma bardzo wrażliwe usposobienie. W związku z tym w swoim życiu emanuje dobrocią i czułością. Dzięki temu ma liczne grono zaufanych przyjaciół, którzy wiedzą, że w każdej sytuacji mogą na niego liczyć. Jest dobroduszny i pomocny oraz dobrze odnajduje się w roli uczuciowego People named Filip Nie Pamientam. Find your friends on Facebook. Log in or sign up for Facebook to connect with friends, family and people you know. Log In. or. Sign Up. fqfZ. To męskie imię greckie należy do bardzo starych imion dwuczłonowych. Greckie Phílippos interpretuje się zwykle jako złożenie, w którego części pierwszej występuje temat przymiotnika phílos 'przyjaciel, miłośnik', a w części drugiej rzeczownik híppos 'koń'. Całość znaczyć więc może 'lubujący się w koniach, znający się dobrze na koniach'. Złożenia z wyrazem phílos były w języku greckim bardzo liczne i następnie przejęte zostały do wielu języków: filozof, filolog, filomaci, filareci i inne. Najsłynniejszy w starożytności to Filip, król macedoński (360-336 przed Chr.), ojciec Aleksandra. W świecie chrześcijańskim imię Filip należało do popularniejszych, jako jedno z imion apostolskich. W Polsce imię to dobrze znane od średniowiecza w postaciach Filip i Pilip (głównie na Rusi Czerwonej), a zdrobnienia - to Filek i Filipek. Znane u nas przysłowie (wyrwać się jak Filip z konopi) pochodzi, jak się wydaje, dopiero z początku XVII w. Od tego imienia pochodzą nazwiska Filipowicz, Filipowiec, Filipowski. Odpowiedniki obcojęz.: łac. Philippus, gr. Phílippos, ang. Philip, fr. Philippe, hiszp. Felipe, niem. Philipp, ros. Filipp, Pilip, ukr. Fyłyp, Pyłyp, wł. Filippo. Święci o imieniu Filip tworzą gromadę liczącą około trzydziestu postaci. Są to przedstawiciele rozmaitych epok, podobnie zresztą jak święci noszący inne imiona apostolskie. Tu krótko przedstawimy ośmiu, natomiast kilku innych Filipów czytelnik odnajdzie w aneksach. Filip, apostoł. Pochodził z Betsaidy nad jeziorem Genezaret. Przyjaźnił się z Andrzejem, który, tak jak on, nosił imię greckie. Zrazu był uczniem Chrzciciela, powołany zaś przez Jezusa, przyprowadził do Niego Natanaela (J 1, 43 n). Na liście apostołów zajmuje stale miejsce piąte. W trzech pierwszych ewangeliach poza tym się nie pojawia, natomiast u św. Jana słyszymy trzykrotnie jego słowa. Patrząc na licznie zgromadzone rzesze, mówi z poczuciem realizmu: -Za dwieście denarów nie wystarczy chleba, aby każdy z nich mógł choć trochę otrzymać- (6, 7). Na krótko przed męką razem z przyjacielem Andrzejem pośredniczy w sprawie Greków, którzy chcieli ujrzeć Jezusa (12, 21). W czasie mowy pożegnalnej w wieczerniku, przejęty, ale zagubiony w treści głębokich słów Chrystusa, odzywa się z ujmującą szczerością: -Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy- (14, 8). O jego dalszych losach wiemy niewiele. Euzebiusz zachował nam w swej Historii kościelnej fragmentaryczną wzmiankę Polikratesa o tym, że zmarł - podobnie jak jego dwie córki - w Hierapolis. Te i inne fragmentaryczne wiadomości (Papiasza, Klemensa Aleksandryjskiego, Proklosa) trudno zharmonizować, zresztą niektóre odnoszą się raczej do diakona Filipa, znanego z Dziejów Apostolskich (21, 8 n). Tym mniej wydedukować by można z bogatych, pełnych cudowności legend, w jakie obrosła postać apostoła. Zawdzięczamy je obfitej literaturze hagiograficznej, czerpiącej oburącz z takich apokryfów, jak: Ewangelia i Dzieje Filipa, Pseudo-Abdiasz itp. Te pełne osobliwości opowiadania popularyzowała ongiś Złota Legenda. Dużą rolę odegrały te legendy w rozwoju kultu. Filipa czczono jako patrona pilśniarzy i czapników. Jego wspomnienie obchodzono w rozmaitych terminach majowych: Grecy - 14, łacinnicy do niedawna razem z Jakubem 1 maja; od r. 1955 świąteczne wspomnienie przesunięto na 3 maja, a w Polsce - ze zrozumiałych względów - na 6 maja. W ikonografii zazwyczaj przedstawiany jest z krzyżem, pastorałem, nieraz także ze zwojem. Wiadomości czerpane z Biblii dobrze w DB 5 (1912), 267-270. Legendy w BHG 1516-1530c i w BHL 6813-6818; także Złota Legenda 221-223. Terminy święta w Com. mart. rom. 166 i tam cyt. Inne w LM 6 (1993), 2084 n. oraz OŻ 11 (1995), 175-180 i 462-466. - Niektóre staropolskie pomniki kultu w Recepcja antyku 316. Piękne rozważanie u Skargi, ŻŚw pod dniem 1 maja. - Ikonografia w LCI 8 (1976), 198-205 i w Bibl. Ss. 5 (1964), 706-719 (ilustracje) oraz w LPB 142 n. Przyczynki w BHS 2 (1933-34), 297; 13 (1951), 156. Filip, diakon. W Dziejach Apostolskich (21, 8) zwany także ewangelistą, był prawdopodobnie Żydem grecyzującym. Wedle tych samych Dziejów (6, 1-6), dzięki którym pojawia się na widowni, znalazł się w liczbie siedmiu powołanych, aby -obsługiwali stoły-. Po śmierci Szczepana udał się do Samarii i tam ochrzcił maga Szymona (ib. 8, 5-13). Widzimy go później, jak poucza i chrzci dworzanina królowej etiopskiej, Kandaki. To samo źródło podaje, że głosił następnie ewangelię od Azotu do Cezarei (8, 40). Tam też wedle tradycji miał zamieszkiwać, co utrzymuje św. Hieronim, któremu w r. 385 pokazywano w Cezarei dawne mieszkanie Filipa. Miał ponoć cztery córki, obdarzone charyzmatem proroctwa, nie wiadomo jednak dobrze, czy okruchy wiadomości na ten temat odnoszą się do niego, czy też do apostoła o tym samym imieniu. Podobnie trzeba powiedzieć o jego śmierci w Hierapolis. Klemens Aleksandryjski utrzymuje, że był wspomnianym u Mateusza (8, 22) i Łukasza (9, 60) uczonym w Piśmie, do którego Pan powiedział: -Pójdź za Mną, a zostaw umarłym grzebanie umarłych-. Jego wspomnienie Grecy umieścili pod dniem 11 października, natomiast Martyrologium Rzymskie - 6 czerwca. Filip Benicjusz (Benizi). Urodził się 15 sierpnia 1233 r. we Florencji. Ukończywszy studia filozoficzne i lekarskie, wstąpił w r. 1254 do zakonu serwitów, gdzie pięć lat później otrzymał święcenia kapłańskie. W r. 1267 został generalnym przełożonym i na tym stanowisku przyczynił się do wzmocnienia i rozszerzenia zakonu, a także jego utrzymania pomimo zakazu soboru lyońskiego (1274). Założył też żeńską gałąź zakonu, tzn. zgromadzenie sióstr serwitek. Wiele jako kaznodzieja i wizytator swego zakonu podróżował. Zjeździł Italię, był we Francji i Niemczech. W r. 1271 wysunięto jego kandydaturę na stolicę Piotrową. Zmarł 23 sierpnia 1285 r. w Todi (Umbria). Jego życie, pełne uczynków miłości okazywanej zwłaszcza biednym i chorym, znamy dobrze dzięki pismom Piotra z Todi, jego następcy na urzędzie generalskim. Mimo to beatyfikowano go dopiero w r. 1516, kanonizowano zaś w r. 1671. Filip, metropolita Moskwy. Pierwotnie zwał się Teodor Kołyczow, a spokrewniony był z rodami arystokracji rosyjskiej. Dokładnej daty urodzin nie znamy. W przybliżeniu przyjmuje się jako taką r. 1500. Gdy miał około trzydziestu lat, postanowił porzucić świat i udał się na Sołówki. Wstępując tam do istniejącego od stu lat klasztoru, przyjął imię Filip, pod którym przejdzie do historii. Przez jakiś czas przebywał w pustelni, potem przynaglono go do objęcia urzędu ihumena. Okazał się rządcą rozważnym i przedsiębiorczym. W r. 1566 wezwano go do stolicy, gdzie został wybrany na metropolitę całej Rusi. Zażądał wtedy, aby Iwan Groźny zniósł opriczników i zaprzestał gwałtów. W r. 1568 w katedrze Wniebowzięcia ponowił to żądanie publicznie. Pozbawiono go wtedy godności i zamknięto w klasztorze. Potem przewożono z miejsca na miejsce. W grudniu 1586 r. opricznik Skuratow zjawił się w Twerze, gdzie przebywał Filip, i w dniu 2 stycznia następnego roku udusił go. W pięć lat później szczątki metropolity przewieziono na Sołówki, a w r. 1652 do soboru Uspieńskiego w Moskwie. W prawosławiu rosyjskim czczony jest jako święty w dniach 9 stycznia i 3 lipca. Filip Neri. Nieraz nazywany był także Neriuszem, a nawet - ale już bardziej błędnie - Nereuszem. Urodził się 21 lipca 1515 r. we Florencji jako syn prawnika, który zajmował się także alchemią. Już we wczesnej młodości przejawiał pobożność i gorliwość religijną, w czym zaznaczył się wpływ dominikanów z San Marco. W osiemnastym roku życia przybył do swego wuja w San Germano koło Monte Cassino. Miał po wuju odziedziczyć pokaźny majątek, ale wnet zrezygnowawszy z niego, przeniósł się do Rzymu i tam przebywał już do końca życia. Zrazu był wychowawcą w domu bogatego florentyńczyka, prowadząc równocześnie życie modlitwy, umartwienia i miłosierdzia. Katechizował na placach publicznych (co wówczas było zjawiskiem częstym), ponadto odwiedzał szpitale i troszczył się o pielgrzymów, dla których w r. 1548 założył osobne bractwo. W trzy lata później ulegając namowom spowiednika przyjął święcenia kapłańskie i wkrótce utworzył przy kościele S. Girolamo della Carit- stowarzyszenie księży, z którego w rok później wyłoniło się pierwsze oratorium (filipini). Dzięki różnorakim metodom duszpasterskim (nauczanie katechizmu, pieśni religijne, koncerty, teatr, pielgrzymki, ćwiczenia duchowne itd.) oraz niestrudzonemu poświęceniu Filipa i jego nieprzeciętnym zdolnościom do kierowania duszami - jego oratorium stało się ośrodkiem wielkiej gorliwości religijnej w całym ówczesnym Rzymie. W orbicie jego wpływu znalazło się wiele znakomitych umysłów tego czasu, że wymienimy tylko Cezarego Baroniusza, którego zachęcał do pracy nad Rocznikami kościelnymi. Przyjaźnił się także z wieloma współczesnymi mu świętymi: Ignacym Loyolą, Karolem Boromeuszem, Kamilem de Lellis, Franciszkiem Salezym. Mimo to nie zdołał uniknąć trudności ze strony władz kościelnych i np. w czasie pontyfikatu Pawła IV zabroniono mu słuchania spowiedzi i kierowania pielgrzymkami. Niemniej jego znaczenie było ogromne, zwłaszcza jako doradcy papieży, spowiednika kardynałów i wielu znakomitych osobistości z okresu reformy kościelnej. Przyczynił się wydatnie do ożywienia studiów, odkryć archeologicznych, odnowienia muzyki kościelnej (oratoria). Jest jednym z największych katolickich reformatorów XVI stulecia, najwybitniejszym kierownikiem duchownym wszystkich czasów, ponadto zaś jednym z najbardziej wesołych świętych. Zmarł 26 maja 1595 r. Beatyfikowano go dwadzieścia lat później, kanonizowano zaś w roku 1622 razem z Izydorem Oraczem, Ignacym Loyolą, Franciszkiem Ksawerym i Teresą z Awili. Filip zapisał się też w historii katolicyzmu polskiego, którym się żywo interesował. On to podjął próbę prowadzenia kolegium polskiego, która jednak dla braku środków finansowych spaliła na panewce. U nas też dość wcześnie otoczono go żywą czcią. Potem podtrzymywali ją przede wszystkim filipini. Filip Howard. Urodził się 28 czerwca 1557 r. w Arundel House, londyńskiej siedzibie możnego rodu angielskiego. Był najstarszym synem Tomasza, czwartego księcia Norfolku, oraz Marii Fitzalan z hrabiów na Arundel. Ojciec, który chciał poślubić Marię Stuart, zakończył życie śmiercią we więzieniu. Syn otrzymał jeszcze od uwięzionego wzruszający list, a potem zgodnie z wolą ojca poślubił Annę Dacre (1571). W czasie studiów w Cambridge podtrzymywał przyjaźnie, które nie przysparzały mu dobrej opinii, natomiast w czasie późniejszego pobytu na dworze nie dbał o własny dom i brnął w długach. W 1580 r. odziedziczył hrabstwo Arundel, zamek, posiadłość w Londynie i sporą fortunę. W rok później być świadkiem debaty Edmunda Campiona z teologami anglikańskimi. Odżyło w nim wówczas wspomnienie dawnego preceptora, Grzegorza Martin, który został katolikiem i tłumaczem Biblii. Gdy żona i wielu z krewnych pojednało się z Kościołem, on za sprawą jezuity Wilhelma Westona poszedł w ich ślady. Królowa wprosiła się wówczas do niego na przyjęcie, a pod jego koniec gospodarza kazała odstawić do więzienia. Po przesłuchaniu przez trybunał został uwolniony, ale kiedy usiłował wyjechać na kontynent, pochwycono go na statku, który już odbił od brzegu. Sądzono go ponownie 15 maja 1586 r. Został potem zamknięty w ciasnej celi i poddawany rozmaitym udrękom. Oskarżono go następnie dodatkowo o to, że miał zamówić mszę św. o zwycięstwo dla hiszpańskiej Armady. Gdy zwrócił się do królowej z prośbą o pozwolenie na widzenie się z żoną i dziećmi, odpowiedziano mu, że najpierw musi wziąć udział w anglikańskim nabożeństwie. Pokusie nie uległ. Znękany więzieniem i chorobą, której się w nim nabawił, zmarł 19 października 1595 r. W 1624 r. jego szczątki przeniesiono do kaplicy na zamku w Arundel. Obecnie spoczywają w tamtejszej katedrze. Razem z innymi męczennikami angielskimi Paweł VI kanonizował Filipa Howarda w 1970 r. Źródła i literatura w DHGE 24 (1993), 1307-1309. Inne pod hasłem Edmund Campion. Filip Rinaldi. Urodził się 28 maja 1856 r. w Lu Monferrato, w rodzinie chłopskiej. Już w dziesiątym roku życia, przyjęty do małego seminarium, zetknął się ze św. Janem Bosco. Do salezjanów wstąpił jednak dopiero w r. 1877. W pięć lat później otrzymał święcenia kapłańskie. Pracował potem w Sarria i w Turynie. W r. 1889 bł. Michał Rua wysłał go na przełożonego do Hiszpanii. Z powodzeniem spełniał tam potem funkcje inspektora prowincji. W r. 1902 ten sam Michał Rua wezwał go do powrotu i w Turynie mianował wikariuszem generalnym. Filip, spełniając ku zadowoleniu wszystkich tę odpowiedzialną funkcję, udzielał się równocześnie w czynnym, bezpośrednim duszpasterstwie. Za jego to rządów powstał prężny ośrodek wydawniczy oraz przybrały kształt cenne inicjatywy w zakresie kształcenia kandydatów do kapłaństwa. W r. 1922 został przełożonym zgromadzenia. Liczba członków wzrosła wówczas z 4788 do 8836, powstały nowe prowincje, zgromadzenie objęło liczne placówki misyjne. W r. 1929 był świadkiem beatyfikacji swego mistrza, założyciela zgromadzenia. Sam do Pana odszedł po udarze serca 5 grudnia 1931 r. Jan Paweł II beatyfikował go w r. 1990. Filip Siphong Onphithak. Był Syjamczykiem (Tajlandia), a urodził się 30 września 1907 r. Uczył się w szkole misyjnej w Nongsenk i w seminarium w Nok-Khuek. Następnie sam nauczał w Song-Khon. Ożeniwszy się, miał pięcioro dzieci. Żył nad wyraz przykładnie, a jako katechista okazywał gorliwość, podziwianą przez wszystkich. Gdy wybuchło prześladowanie (1940), uznano go za wodza chrześcijan. Wyprowadzono go wówczas poza miejscowość i nad rzeką Tum Nok w zdradziecki sposób zastrzelono. Ciało odnaleziono dopiero w r. 1959. Pochowano go ze czcią obok Agnieszki Phila i jej towarzyszek, które męczeńskiej śmierci dostąpiły w kilka dni po bohaterskim katechiście. Jan Paweł II beatyfikował wszystkich w r. 1989. Paris policjant Paris Platynov - właściwie Filip Kulon, jest to postać o niezwykle ciekawym charakterze. Paris ma ogromne poczucie humoru, jest pomysłowy, charyzmatyczny i ma do siebie duży dystans. Widzowie cenią w nim naturalność i błyskotliwe komentarze. Paris w ''krecim uniwersum'' Początki 6 kwietnia 2021 roku Paris prowadził transmisję na żywo na Facebooku. Początkowo grał w GTA RP, jednak w pewnym momencie wystąpił błąd i wyrzuciło go z serwera. Nie chcąc kończyć streama, Paris zaproponował widzom, że zaprezentuje im swoje umiejętności szachowe. Jak powiedział, tak zrobił i rozpoczął partię. Okazało się, że jego poczynania bacznie obserwował Bartosz wraz z Sadowskim. Platynov zagrał z nimi kilka partii, a następnie spotkali się na Discordzie. Widząc zapał do nauki nowego szachisty, Kret zaproponował mu coaching. Coaching 7 kwietnia, a więc już następnego dnia doszło do pierwszej sesji treningowej. Lekcja rozpoczęła się od podstaw teoretycznych. Bartosz przedstawił Parisowi bierki, ich nazewnictwo oraz wartość. Wytłumaczył, co oznacza szach, mat i pat. Następnie przeszli do części praktycznej, która bardzo spodobała się widzom. Pierwszym zadaniem dla ucznia było matowanie hetmanem i królem. Początkowo szło całkiem nieźle, jednak w końcowej fazie nastąpiły komplikacje, ponieważ Paris kończył partię patem. Kolejnym wyzwaniem było sławne matowanie dwoma wieżami, które przeszło już do historii w kontekście coachingu Parisa. Bartosz porównywał tę taktykę do schodów z wież, które stopniowo odcinały drogę ucieczki królowi. Niestety ten sposób nauki nie był skuteczny, ponieważ Platynov nie widział idei takiego zabiegu i wykonywał błędne posunięcia. Po długich i żmudnych zadaniach w końcu przeszli do gry. Na podstawie przykładowej partii Paris został nauczony podstawowych zasad, które skrupulatnie zapisał w zeszycie. Później doszło do analizy rozegranej partii - Filip musiał wytłumaczyć po kolei każdy ruch, ucząc się przy tym sensu ogólnej gry. Następnie doszło do pojedynku szachowego Parisa z wylosowanym graczem. Początkowo Platynov radził sobie dobrze, pamiętał wszystkie zasady, jednak robił sporo błędów, które niestety zadecydowały o jego porażce. Razem z Bartoszem zanalizowali tę partię, by Paris zrozumiał, co zrobił źle i wyciągnął z tego wnioski. Spotkanie zwieńczono ulubionym matowaniem dwoma wieżami, a zarówno uczeń, jak i nauczyciel byli bardzo zadowoleni ze spotkania. Niecałe dwa tygodnie później Paris znów zagościł na kanale Bartosza. Lekcja nie mogła zacząć się inaczej, aniżeli od sławetnej nauki matowania dwoma wieżami. W tym momencie Platynov zaskoczył nauczyciela, ponieważ dał mata za pomocą wieży i króla, co jest trudniejszym wariantem. Przyznał jednak, że było to przypadkowe i gdyby miał wykonać takie zadanie, to prawdopodobnie by mu nie podołał. Tak więc zaczęli ćwiczyć matowanie przy użyciu króla. Następnym elementem lekcji było rozwiązywanie zadań. Pierwsze z nich, pozornie łatwe, zakładało mat w jednym ruchu. Paris jednak znalazł trzy błędne ruchy, ciągle pomijając ten właściwy. Cała ta sytuacja niesamowicie rozbawiła Bartosza i widzów. Później chłopaki przeszli do rozegrania partii między sobą wraz z dokładnym jej omawianiem. Paris otrzymał pracę domową do wykonania na następne zajęcia - musiał rozwiązać 50 zadań szachowych. Trzeci coaching odbył się 23 kwietnia. Na samym początku Bartosz zadał pytanie, czy praca domowa została zrobiona. Okazało się, że Paris jest zdolnym, ale leniwym uczniem i nie zrobił żadnego zadania. Zostało mu to wybaczone i standardowo rozpoczęli coaching matowaniem wieżami. Mimo nieodrobienia pracy domowej, dobrze zauważalny był progres, gdyż Paris opanował tę taktykę i nie sprawiało mu to problemów. Później przeszli do ćwiczenia matowania na inne sposoby, np. za pomocą króla lub poprzez dążenie do promocji pionów na hetmany (według Filipa: Jopasy). Kolejnym wyzwaniem Parisa było dokładnie to samo zadanie, na którym kilkukrotnie poległ ostatnio. Początkowo nie zrozumiał dobrze polecenia i znowu źle je wykonał, ale za drugim razem mu się udało. Bezbłędnie wykonał także kilka innych zadań typu ''mat w 1 ruchu''. Paris jest zdecydowanym zwolennikiem agresywnych szachów i oznajmił, że nie chciałby w ogóle dopuścić do sytuacji, w której zostanie mu sama wieża i król. Poprosił więc Bartosza o naukę różnych ''sztuczek'', dzięki którym mógłby szybko wygrywać. Na koniec Paris rozegrał partię, która zakończyła się jego zwycięstwem. Trening skomentował słowami: ''Naprawdę zacząłem się jarać tą gierką.'', co jest świetną wiadomością dla całego uniwersum. Kolejny, czwarty trening miał miejsce 28 kwietnia. Była to dosyć nietypowa lekcja, ponieważ Paris nie uczestniczył w niej sam. Wcześniej, w wyniku losowych wydarzeń, do streama dołączyła piosenkarka Marie. Jako, iż nie grała nigdy w szachy, Bartosz zaproponował jej podwójny coaching. Filip tym razem mógł sprawdzić się w roli nauczyciela. Przedstawił nowej uczennicy podstawy szachów i najważniejsze informacje. Następnie przeszli do rozgrywki, rozpoczął się szachowy pojedynek Paris - Marie. Wszystko bacznie obserwował Bartosz, dając przy tym cenne rady i wskazówki. Partia nie została dokończona, panowie zostali sami. Lekcja nie mogła się odbyć bez stałego punktu programu: matowania wieżami. Na koniec rozegrali przykładową partię ze szczegółową analizą każdego ruchu. Pummel Party 19 maja Paris został zaproszony do wspólnej gry w Pummel Party wraz z członkami uniwersum oraz zagranicznymi streamerami. Filip pokazał swoje umiejętności, ale nie wystarczyło to, by pokonać Sadovskiego. Wszyscy milo spędzili czas, zintegrowali się i być może nie jest to koniec takich przygód. Cała obsada prezentowała się następująco: Paris Bartosz Sadovsky Rajon Lewus Nemo Aleksandra Botez Andrea Botez Najpopularniejsze cytaty ''Jak startujesz, to masz 800 punktów i sobie możesz na nich siedzieć, ale ja zszedłem do takiego jakby... podziemia szachowego. Tam są naprawdę chore pojeby, tam się gra w inne szachy.'' *wyliczając zasady* ''Środek, lekkie figury wypierdalają na środek, roszada i sprawdzam, co ta kurwa jebana chce mi zrobić'' ''No, ale co? Zbijesz mi jednego pionka? *Bartosz zbija drugiego* ...dwa pionki?'' ''Cofnij, cofnij!'', ''Możemy cofnąć?'' ''Wiesz, o co chodzi.' ''Wędrowałeś w samotności po podziemiu? Nie wiesz, co czynisz...'' *do Bartosza* ''Ja mogę być Anakinem Skywalkerem, a Ty Obi-Wanem. Ja będę Twoim uczniem i będę miał teraz swojego kolejnego podopiecznego, czyli Marie. Wyszkolę ją na zajebistego Jedi szachowego!'' Ciekawostki Paris często zmienia nazwy bierek szachowych, dzięki czemu łatwiej jest mu je rozróżnić. Nomenklatura Platynova: jajko, jopek (goniec); jopas, hitman (hetman), królik (skoczek), królowa (król). Stworzył pojęcie ''podziemie szachowe'', którego osobiście doświadczył schodząc na pułap około 250 punktów szachowych. Facebook Instagram YouTube Twitter Znaczenie imienia FilipMężczyzna noszący to imię ma wrażliwą naturę i jest delikatny jak kobieta, przynajmniej w niektórych sytuacjach. Nie szczęście nie brakuje mu też energii, przedsiębiorczości i chytrości, więc nie zdarza się, by przez swą łagodność dawał sobie dmuchać w kaszę czy dopuszczał do pojawienia si w jego życiu jakichś poważniejszych problemów. Człowiek ten posiada wiele różnorakich talentów i zdolności i żadnego z tych darów nie marnuje, bo ze wszystkiego potrafi zrobić bardzo dobry użytek. Ma głowę pełną pomysłów, dzięki czemu potrafi wyjść cało z każdych opresji i nie wymaga to od niego tak wiele wysiłku, jak od innych ludzi. Jest też pełen dobrej woli i pozytywnie usposobiony do ludzi i do świata. Mimo iż najchętniej spędza czas na swych dogłębnych analizach, badaniach i rozmaitych przemyśleniach, nikt nie może czuć się w jego towarzystwie niepożądany, ponieważ zawsze odnosi się do każdego uprzejmie i z wrażliwości i dobrociCechuje go też wielka empatia, która powoduje, że jest skłonny do poświęcania swego czasu i innych dóbr w ramach niesienia pomocy potrzebującym – nigdy nikomu nie odmawia swojego wsparcia, jeśli zostanie o nie poproszony. Jego najbardziej niezwykła cechą jest zdolność jednania zwaśnionych stron. Ma on tak wielki wpływ na swoje otoczenie, że gdy każe swym znajomym pogodzić się z kimś, z kim wdali się w konflikt, oni bez szemrania to robią, absolutne nie dlatego, by się go bali, ale darzą go ogromnym szacunkiem. Poza tym wiedzą też, że sam jest bardzo uległy i bezkonfliktowy, więc zwyczajnie wstydzą się przed nim swych zachowań, które powodują, że na jego tle zachowują się jak ludzie nieokrzesani i niekulturalni. Inną jego bardzo charakterystyczną cechą jest bardzo mocno rozwinięta wyobraźnia. Niektórzy zarzucają mu nawet, że jest ona zbyt wybujała, ale nawet jeśli jest to prawda, to nic mu to nie szkodzi, a wręcz przeciwnie – ma dodatni wpływ na jego intelekt i bardzo pomaga mu w życiu zawodowym, które często jest związane ze wie jak się zachowaćJest bardzo szczery, ale w granicach rozsądku – nie zdarza się, by mówił komuś brutalną prawdę w oczy, woli zmilczeć niż kogoś skrzywdzić tym, co ma do powiedzenia. Poza tym jednak nigdy nie dopuszcza do sytuacji, w której musiałby skłamać i jego szczęście polega na tym, że rzeczywiście mu się to udaje. Wyróżnia się także swą szczodrością, o ile jednak tym, których obdarowuje, cecha ta bardzo się podoba, to już jego rodzinie niekoniecznie. Jego bliscy nieraz muszą go powstrzymywać czy wręcz pilnować, by nie roztrwonił wszystkiego, co posiada, pomagając innym, co na pewno odbyłoby się ze szkodą dla tych jego bliskich, którzy pozostają na jego utrzymaniu. Wynika to także z tego, iż Filip jest człowiekiem dość naiwnym, dlatego też nie nadaje się do prowadzenia interesów, ma do tego zbyt miękkie mąż i ojciecIdealnie wywiązuje się ze swych obowiązków męża, ojca i pana domu. Nie stroni też od rozmaitych prac i nieraz wyręcza w tym swoją żonę, zwłaszcza gdy spełnia się ona zawodowo. Nie uważa, by umniejszało to jego godność, gdyż czuje się pełnoprawnym mężczyzną właśnie wtedy, gdy jest podporą dla swoich Filipszczęśliwa liczba: 7główne cechy: wola, aktywność, towarzyskość, intelektszczęśliwy kolor: brązowypochodzenie: greckieosobowość: ten, co błyszczyznaczenie: „miłośnik koni”znak zodiaku: wagaszczęśliwy kamień: agatzwierzę: ibisroślina: akacjaplaneta: wenus i uranFilip imieniny23 stycznia, 2 lutego, 11 kwietnia, 1 maja, 6 maja, 11 maja, 26 maja, 10 lipca, 23 sierpnia, 13 września, 22 października, 24 października i 4 grudniaFilip zdrobnieniaFifok, Fifuś, Fifka, Filipinka, Filcuś, Fifcio, Fifczek, Fifrak, Fifal, Felippe, Fifulec, Fifa, Fifek, Filek, Fifi, Filipipcio, Filipo, Fifeczek, Fifiątko, Filipa, Filipek, Fifiś, Filipcio, Fiful, Fiforek, Filipejszyn, Fifolinek, Felipe, Filciu, Fifcyś, Fifciok, Filipipuś, Fifarafek, Fidipaldi, Fifko, Fifol, Fifil, Fifu, Fiko, Fifcu, Filipino, Fifczyk, Filipencja, Fifcun, Fefer, Filemonek, Fil, Filipeczkuśek, Filipczik, Filipczak, Fifson, Fikał, Fiflak, Fikuś, Filemon, Fiflaczek, Fifionek, FajlipPrzysłowia z imieniem Filip„Na świętego Filipa drze się dobrze lipa”„Śmieje się, jak Filip na jelito”„Benedykt w pole z grochem, Wojciech z owsem jedzie,Marek ze lnem, a Filip tatarkę wywiedzie”„Filipa i Jakuba gdy dzień zimny będzie, nic gorszego na zboże, plenności nie będzie”„Lepiej było panie Filipie siedzieć sobie w Lipie”„Zimny Filip, Jakub – wcześnie żyta zakup”„Wyrwał się, jak Filip z konopi”Znane osoby o imieniu FilipPhilippe ThysFilippo Pozzatobł. Filip Rinaldi – włoski zakonnikPhilippe PétainFilip Neri – katolicki świętyFilippo Taglioni — tancerz i choreograf włoskiPhilippe SenderosPhilip Roth – pisarz amerykańskiPhilippe Marie LeclercPhilippe VandeveldePhilippe de MillyPhilippe de VilliersFilip LončarićFelipe Massa – kierowca Formuły 1Philippe du PlaissisPhilippe NicoletPhilippe TroussierFilip Łobodziński – polski dziennikarzPhilipp Lahm – niemiecki piłkarzPhilippe de VaudreuilFilip w językach obcychjęzyk francuski – Philippejęzyk ukraiński – Пилипjęzyk hiszpański – Felipełacina – Philippusjęzyk rosyjski – Филиппjęzyk czeski, polski – Filipjęzyk węgierski – Fülöpjęzyk niemiecki – Philippjęzyk angielski – Philipjęzyk włoski – Filippojęzyk niderlandzki – Philip, Flip Related Posts